Kategorie na blogu
- Blog (4)
- Informacja (5)
- StartUP (1)
Działając w branży reklamowej często dostawałem ścisłe wytyczne od klienta, do których ciężko było się w 100% zastosować…
Dlatego też postanowiłem przedstawić kilka aspektów, na które w moim mniemaniu dobrze jest zwrócić uwagę zajmując się promocją.
Zastanawiając się od czego zacząć artykuł, nie mogłem odgonić jednej myśli… Szanowania pustej przestrzeni. Tak, to był zawsze aspekt, który tłumił wszelkie zapały do pracy.
Często spotykałem się ze stwierdzeniem, że pusta przestrzeń na ulotce, plakacie czy banerze, to zmarnowana przestrzeń… Niestety NIE podzielam tego zdania… Wiele osób próbuje zmieścić zbyt wiele informacji na wybranej przestrzeni, a w rezultacie reklama traci na estetyce i czytelności.
Dziwisz się? Reklama musi być przejrzysta by można było wyeksponować ten główny konkretny produkt.
Cel reklamy? Przecież to jasne – ma przyciągnąć nowych klientów… W rezultacie trudno się z tym nie zgodzić, ale…
są też pomniejsze cele.
Załóżmy, że posiadasz witrynę sklepową, przy dość ruchliwej drodze… Możesz zmieścić na niej całą ofertę i sprawić, że będzie zupełnie niewidoczna dla przejeżdżających osób, albo… albo poświęcić ją, by skupić choć przez chwilę uwagę osoby w samochodzie, tak by od razu wiedziała czym się zajmujesz.
Z doświadczenia wiem, że szybciej skojarzymy ciekawą grafikę, aniżeli duży napis.
Może to być np. duża opona i zestaw kluczy dla warsztatu samochodowego lub świeży pączek dla piekarni.
Pomyśl, że osoby przechodzące koło reklamy chodnikiem, także będą wiedziały czym się zajmujesz… Niegłupie, prawda?
Zyskujesz nowych klientów, którymi są kierowcy, a w dzisiejszych czasach jest ich całkiem sporo.
Tworzenie reklam z prostym przekazem, ale bez znajomości marki, jest chyba najtrudniejsze, ale NIE niemożliwe.
Przyjrzyj się poniższej reklamie… Założę się, że nawet bez loga na dole jesteś w stanie stwierdzić kto się reklamuje. Dlaczego tak się dzieje?
Przytoczę tu jeszcze kwestię z 1 podpunktu, w którym mówiłem o szanowaniu pustej przestrzeni… Zastanów się, czy przekaz ten byłby równie interesujący i czytelny, gdyby dokoła pojawiły się napisy z ofertą lub wszystkimi rodzajami kaw?
Z reguły im większy format, tym droższy… Wybrać ulotkę w formacie A6, DL, A5, a może ulotkę składaną? Wybór nie jest jednoznaczny i zależy w głównej mierze od ilości treści, którą chcesz zaprezentować.
Mniejsze formaty są tańsze w druku, dystrybucji (bo są lżejsze) i są poręczniejsze. Mając jednak rozpisać program koncertowy z godzinami i zespołami, zdecydowanie wybrałbym większy format rzędu A5, A4 lub może nawet ulotkę składaną A4 do DL w „Z” lub „C”.
Więc jak? Najlepiej szykować treść pod format czy format pod treść? W tym wypadku należy sobie odpowiedzieć na czym Tobie zależy i w żadnym wypadku nie upychać wszystkiego na mniejszym formacie niż by to wypadało.
Wiesz ile osób ma problemy ze wzrokiem? Nieczytelne treści idą od razu do śmietnika, albo są pomijane. Zawsze staraj się postawić w sytuacji swoich potencjalnych odbiorców.
Jaki środek przekazu i dystrybucji wybrać? Pytanie nie jest proste i uzależnione od rodzaju kampanii reklamowej, od grupy docelowych odbiorców, środków finansowych i wielu innych czynników. Im bardziej zróżnicowana grupa odbiorców, tym szerszy zakres środków przekazu.
Na początek, wybrałbym połączenie np. wizytówek, ulotek, reklamy na Facebooku i oklejenia witryn lub szyb w samochodzie?
Bo są stosunkowo niedrogie i trafiają do wielu odbiorców.
Spójna linia reklamowa, jest szerokim zagadnieniem i można tu poświęcić kolejny artykuł na to… ale dlaczego identyfikacja wizualna jest tak istotna? A no dlatego, że pozwala budować własną markę.
Budowanie własnej marki powinieneś rozpocząć od stworzenia własnego logotypu, od wyboru własnych kolorów, elementów graficznych, a w konsekwencji powinieneś na każdym materiale reklamowym stosować te same proporcje logotypu, kolory i elementy graficzne. Nie zawsze wszystkie elementy będą konieczne jednocześnie, ale przynajmniej dwa z nich powinny iść ze sobą w parze.
Nieraz spotkałem się z tonami zalegających ulotek, które zostały stworzone z myślą o konkretnej okazji i ze względu na opłacalność pakietu klient zdecydował się na 5 krotnie większą ilość, aniżeli mu potrzebna… ale po co? Kto na tym zyskał? Na pewno nie drzewa. Wszelkie materiały powinno się dokładnie oszacować na podstawie możliwości i środków dystrybucji.
Ale zaraz… przecież nie można NIE wykorzystać promocji… No tak, ale trzeba zrobić to z głową i przykładowo wydrukować ulotki uniwersalne, nadające się na każdą okazję z możliwością dystrybucji o każdej porze roku…